Zasady akcji są proste i niezmienne: nie potrzeba karty bibliotecznej, nie ma terminu zwrotu. Wystarczy wziąć książkę z Lotnej Czytelni, a po jej przeczytaniu oddać ją do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie (ul. Rajska 1) lub do roweru (jeśli akurat nas spotkasz).
Do tej pory rower Lotnej Czytelni wyruszał sprzed Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie prawie 300 razy. Za każdym razem wioząc około 90 książek, z których zazwyczaj połowa zostawała wypożyczona.
W 2013 roku mobilna wypożyczalnia książek wystartowała z trzema wyjazdami. Rok później było ich już 27. W kolejnych latach Lotna Czytelnia notowała 40 lub więcej wyjazdów (2015 – 40, 2016 – 44, 2017 – 47, 2018 – 41, 2019 – 44, 2020 – punkt stały przed Biblioteką).
Książki z Lotnej Czytelni systematycznie wracają do Biblioteki, a zachęceni akcją czytelnicy przekazują wciąż kolejne egzemplarze. Dzięki temu projekt rozwija się. Wśród naszych stałych czytelników są zarówno pracownicy korporacji, rodzice i dziadkowie z dziećmi, młodzież, jak i osoby bezdomne, dla których Planty są domem. Bo Lotna Czytelnia to prawdziwa biblioteka, łącząca ludzi o różnym statusie społecznym i finansowym
- przyznaje Iwona Gibas z zarządu województwa.
By urozmaicić czytelnikom naszą ofertę i każdy mógł znaleźć coś dla siebie, wyjazdy Lotnej Czytelni są poświęcone różnej literaturze: Lotna Czytelnia z dreszczykiem, Lotna Czytelnia z biografią, Lotna Czytelnia z romansem, Lotna Czytelnia z komiksem, Fantastyczna Lotna Czytelnia, Lotna Czytelnia w podróży, Lotna Czytelnia dzieciom, Lotna Czytelnia z poezją. Wrzesień szczególnie dedykujemy uczniom i dla nich jeździ Lotna Czytelnia z lekturą.
Przypomnijmy, że Lotna Czytelnia wystartowała w sierpniu 2013 roku, dzięki współpracy Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie i Stowarzyszenia Kraków Miastem Rowerów. Od tego czasu systematycznie, co roku jest kontynuowany w okresie wiosenno-letnim. Charakterystyczny rower cargo krąży po Plantach od początku czerwca do końca września, zachęcając odpoczywających tam ludzi do czytania na świeżym powietrzu.