Filharmonia w Krakowie do dziś jest mi najbliższa na świecie. Nigdzie nie grałam tyle razy, co tutaj. Grałam właściwie na każdym piętrze - w dużej sali, w Sali Złotej, w Sali Błękitnej. Każdy z tych koncertów był dla mnie wyjątkowo ważny. Każdy był przekraczaniem kolejnej granicy, bo za każdym razem cieszyłam się, że mogę zagrać jeszcze jeden koncert w tym miejscu – wspomina Kaja Danczowska w obszernym wywiadzie udzielonym Mateuszowi Borkowskiemu w roku 70-lecia działalności Filharmonii Krakowskiej.
Trudno wyobrazić sobie miejsce bardziej predestynowane do tego, aby w tak szczególnym momencie stało się estradą dla artystki oraz zaproszonych przez nią przyjaciół. Wraz z profesor Danczowską w sali koncertowej Filharmonii wystąpią zatem muzycy, z którymi wielokrotnie miała okazję koncertować – altowiolistka Maria Shetty, Adam Krzeszowiec grający na wiolonczeli, kontrabasista Włodzimierz Gazdeczka, oboista Maksymilian Lipień, Piotr Lato grający na klarnecie, Damian Lipień – fagot, Paweł Cal – waltornia oraz córka i wieloletnia artystyczna partnerka wybitnej mamy, pianistka Justyna Danczowska.
Nieprzypadkowy jest dobór repertuaru na jubileuszowy koncert. Wszyscy trzej kompozytorzy, których utwory zostaną zaprezentowane – Fazil Say, Wolfgang Amadeus Mozart i Ludwig van Beethoven – określeni zostali mianem cudownych dzieci, przejawiali bowiem nadzwyczajne zdolności zadziwiając swoimi umiejętnościami od najmłodszych lat. Koncert otworzy Sonata na skrzypce i fortepian napisana w 1997 roku przez tureckiego kompozytora Saya, który już w wieku dwóch lat rozwiązywał zadania arytmetyczne, zaś naukę gry na fortepianie rozpoczął jako trzylatek. Następnie zabrzmi Kwintetu Es-dur z 1784 roku Mozarta – najsłynniejszego cudownego dziecka w historii muzyki oraz Septet op. 20 Beethovena.
Myślę sobie, że dawno powinnam się już była znudzić krakowskiej publiczności, ale tak nie jest, ta Kajusia wciąż tu gra... W ostatnich latach obserwuję wręcz, że na moje koncerty przychodzi coraz więcej osób. To kolejna rzecz, która nie mieści mi się w głowie – stwierdza profesor Danczowska.
Niech ten jubileusz będzie prawdziwym świętem dla wspaniałej artystki, ale i wielbicieli jej niezwykłego talentu.